Przy okazji chcę Wam powiedzieć, że ścięłam pazurki! Żałuję i to bardzo, ale czy potrzebnie, powiecie mi jutro, gdy zamieszczę zdjęcia.
Przechodząc do notatki, chcę opisać Wam lakier do paznokci, który dostałam na urodziny od siostry :*.
Jest to lakier firmy HEAN z serii "Wedding Garden", o kolorze z numerem 640 (kolor pastelowej mięty). Ja zakochałam się w całej tej serii. Delikatny, subtelny, chyba najładniejszy ze wszystkich. Według producenta, to właśnie ten kolor jak i pastelowy błękit są hitami tego sezonu! Malutki lakier o pojemności 7 ml. Rzadki, więc dobrze się rozprowadza, niestety ja nie jestem zadowolona z krycia. Nakładam więc 2 warstwy, ale ładniejszy efekt byłby po 3. Jest trwały i odporny na uderzenia oraz pękanie, jest tak dlatego, że formuła lakierów wzbogacona została elastycznym polimerem Tefpoly. Wysycha dość szybko, jedna warstwa wysycha ok. 3 min. Ja jak zawsze wchodzę do sklepów kosmetycznych, tak spotkałam się z nim tylko raz. Kosztuje ok. 6 zł, ale ja uważam, że jest to mało jak na lakier takiej klasy. Poluję na inne kolory z serii HEAN Wedding Garden.
Nie są to wszystkie kolory z tej serii, ale te najpopularniejsze.
Niżej zdjęcia wykonane przeze mnie.
Oto jak wygląda lakier. Zdjęcia przekłamały kolor.
Pamiętajcie, pastelowa mięta ma numer 640!
Kilka efektów!
Mam nadzieję, że napisałam wszystko co istotne, jeśli jednak miałybyście jakieś pytania, to zadawajcie je w komentarzach pod tym postem. Z góry przepraszam za błędy, ale jest już późno, a ja jestem bardzo zmęczona.
Dobranoc!!!
- lenusia
ładne ...
OdpowiedzUsuńBardzo mi się tu podoba .
zapraszam do obserwacji mojego bloga
fashion-our-lives.blogspot.com
Odwdzięczę się tym samym .
Bardzo mi zależy .
Pozdrwaiam Dnia
bardzo ładny kolor, ale jak dla mnie niezbyt miętowy :-)
OdpowiedzUsuńchyba go kupię, bo przypadł mi do gustu... i to jak! :P
pozdrawiam i zapraszam ;p
Wiem, nie wygląda zbyt miętowo. Jest to trochę magiczny kolor, bo wszystko zależy od tego jak padnie światło, czasem jest niebieski, a czasem miętowy ;).
UsuńPozdrawiam!
Zapowiada się całkiem ciekawie u Ciebie. :)
OdpowiedzUsuńPoczątki na blogu zawsze są trudne, potem idzie już z górki :)
Dodaję do obserwowanych i liczę na to samo;)
Pozdrawiam i życzę powodzenia w dalszym blogowaniu:D
Och, dziękuję, na pewno się przyda!
UsuńMiło że wpadłaś na mojego bloga :)
OdpowiedzUsuńbędę dalej go prowadziła :)
wpadaj częściej :p
POWODZENIA W DALSZYM PROWADZENIU BLOGA <3
Boskiii , boskii i jeszcze rrrrrrraazz booskiii. Zaraz lece do sklepu kupić se takii , bo podoba mi się jak nic!!!!!!!
OdpowiedzUsuńMasz super , zadbane paznokcie , też takie chce!
Zazdroszcze!
Iga z gorącej Gdyni.
fajny ten kolorek, a odnosnie tortu o ktory pytalas to siostra robila mase z pianek nie wiem czy kojarzysz z ktorych jak cos to pisz to dokladniej wytlumacze:)
OdpowiedzUsuń